Silne zmęczenie może nas dopaść zarówno wtedy, gdy przemierzamy długą trasę, jak i na krótkich odcinkach. Dotyczy ono nie tylko zawodowych kierowców. Powodów senności może być wiele, m.in. niewysypianie się i chroniczne zmęczenie, brak wystarczającej ilości snu w ciągu ostatniej nocy, wysoka temperatura w pojeździe lub w otoczeniu oraz różne dolegliwości, np. obturacyjny bezdech senny i wiele innych. Brak reakcji ze strony kierowcy na sygnały, które daje mu zmęczony organizm może powodować tragiczne w skutkach zdarzenia. Niestety, zasypianie kierowców za kółkiem ciągle jest czynnikiem generującym duży odsetek zdarzeń drogowych i wypadków, w tym śmiertelnych. W jaki sposób więc radzić sobie ze zmęczeniem w czasie trasy i jak nie zasnąć za kierownicą? Sprawdź 8 praktycznych porad, które powinien znać każdy kierowca!
Jak rozpoznać silne zmęczenie?
Znużenie i senność zaczynają się dosyć niewinnie. Kierowca ziewa, ma ciężkie powieki i szybko się irytuje. Jak więc rozpoznać, że zbliżamy się do tej cienkiej granicy, po której przekroczeniu, nie będziemy już w stanie powstrzymać się od zamknięcia oczu?
Sygnałem, którego pod żadnym pozorem nie możemy bagatelizować, jest nieodparta chęć przymknięcia oczu tylko na sekundę oraz zapominanie o tym, co przed chwilą wydarzyło się na drodze. Gdy nasz mózg zaczyna zasypiać, a my zachowujemy się rutynowo, mamy problemy z koncentracją i nie reagujemy tak szybko jak wcześniej, to sygnał, że musimy zjechać i odpocząć.
U większości kierowców podróżujących już przez dłuższy czas, w głównej mierze nocą, do zmęczenia może przyczynić się również monotonna jazda, szczególnie po drogach szybkiego ruchu lub autostradzie. Jeżeli twój samochód wyposażony jest w tempomat, staraj się wówczas z niego nie korzystać. Niestety, to udogodnienie może przyczynić się do zwiększenia monotonii jazdy, a w efekcie również do większej senności.
Dlaczego jesteśmy senni za kierownicą?
Najczęściej senność dopada kierowców m.in. wtedy, gdy:
- prowadzą pojazd nad ranem, a ich czas snu był za krótki,
- jazda jest monotonna,
- ich sen przez kilka ostatnich nocy był złej jakości,
- jadą po zmroku lub w nocy,
- spożyli niedługo wcześniej bardzo obfity posiłek,
- temperatura otoczenia oraz ta w samochodzie jest zbyt wysoka,
- cierpią na bezdech senny, który sprawia, że jakość nocnego wypoczynku znacznie spada,
- cierpią na inne schorzenia i choroby.
Obturacyjny bezdech senny a prawo – to musisz wiedzieć!
Bezdech senny u kierowców jest niezwykle niebezpieczną przypadłością. Nieleczony bezdech prowadzi do wielu mikrowybudzeń w nocy, a te sprawiają, że rano wstajemy mniej wypoczęci lub wręcz zmęczeni. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że będziemy odczuwać senność nawet wówczas, gdy pokonujemy krótkie dystanse samochodem.
Co więcej, według badań, ryzyko spowodowania wypadku przez osobę cierpiącą na bezdech jest aż 7 razy wyższe, a zdiagnozowany i nieleczony pacjent może nawet stracić swoje prawo jazdy. Jeżeli lekarz orzecznik stwierdzi, że kierowca jest zagrożeniem na drodze, może wstrzymać wydanie dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów. Tacy kierowcy muszą wtedy dostarczyć zaświadczenie, które potwierdzi, że leczą swoją przypadłość i są pod stałą kontrolą specjalisty.
Jeżeli podejmiesz odpowiednie leczenie, nie tylko zachowasz swoje prawo jazdy, ale również zaczniesz normalnie funkcjonować, a ryzyko spowodowania przez ciebie wypadku spadnie.
8 sposobów na to, jak nie zasnąć za kierownicą
W internecie możemy znaleźć wiele porad na powstrzymanie się od snu w trakcie jazdy. Jedni rekomendują wciśnięcie gazu, inni, by skorzystać z pomocy energetyków lub kawy. O ile ten drugi sposób stosowany od czasu do czasu i w małych ilościach nie powinien odbić się znacząco na naszym zdrowiu, to nieodpowiedzialna i szybka jazda może kosztować nas nie tylko mandat, ale i życie. Żadną nowością będzie więc rada, że najlepszym rozwiązaniem jest wsłuchanie się w swoje ciało, które odmawiając nam posłuszeństwa, daje jasny sygnał, że musi odpocząć. Co jeszcze możesz zrobić, aby nie zasnąć za kierownicą? Oto kilka wskazówek!
Porządny wypoczynek przed podróżą
Każdy kierowca planujący dłuższą trasę powinien zadbać o to, by nie zarywać nocy poprzedzających podróż i porządnie się wyspać. Jeżeli dzień przed wyjazdem nie udało nam się położyć do łóżka zgodnie z planem, warto przestawić budzik na kilka godzin do przodu.
Aby jednak być wypoczętym za kółkiem, a trasę rozpocząć o ustalonej porze, nie odkładajmy wszystkich zadań na dzień przed wyjazdem. Spakujmy się w dzień poprzedzający podróż. Dodatkowo zadbajmy o to, by nasze auto zostało zatankowane i sprawdzone wcześniej niż kilka godzin przed rozpoczęciem trasy. Decydując się na wykonanie tych zadań w dniu wyjazdu, możemy być pewni, że stracimy dużo czasu, a to może sprawić, że nasz wyjazd przeciągnie się do tego stopnia, że jazdę zakończymy po zmroku. Starajmy się również stosować te zasady przed drogą powrotną.
Ćwiczenia fizyczne
Jeżeli jednak kierowcy odczuwają senność w trasie, powinni zrobić sobie przerwę na tankowanie i krótki spacer na świeżym powietrzu lub wykonanie kilku prostych ćwiczeń, które pozwolą poprawić krążenie i nieco się dotlenić.
Na początek wyjdź z samochodu i zrób kilka krążeń głową w prawą i lewą stronę. Wykonaj tzw. agrafkę, czyli spleć ręce na plecach. Teraz oprzyj ręce o słup lub drzewo. Lekko się pochyl i odchyl nogę do tyłu dociskając mocno piętę do podłoża (aż poczujesz pracę łydki). Powtórz z druga nogą. Następnie oprzyj wyprostowaną rękę na słupie lub drzewie i przechyl tułów w drugą stronę, w ten sposób, by poczuć, jak pracują ścięgna oraz mięśnie z przodu twojego barku. Powtórz z drugą ręką. Teraz połóż dłonie na biodrach i zrób kilka odchyleń tułowia do tyłu. Na koniec wykonaj jeszcze kilka skrętoskłonów.
Obniżenie temperatury w samochodzie
Jeżeli jedziemy sami, najlepiej będzie, jeżeli obniżymy temperaturę w kabinie. To wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie. Ciepło sprawia, że możemy nie poradzić sobie z sennością, dlatego odsuńmy lekko szybę lub skorzystajmy z klimatyzacji. Pamiętajmy jednak, że klimatyzację należy regularnie kontrolować i odgrzybiać, aby była bezpieczna dla naszego zdrowia.
Chrupiące przekąski
Niektórym kierowcom pomaga również chrupanie przekąsek. Warto jednak wybierać te wpływające pozytywnie na nasze zdrowie. Przed podróżą pokrój więc kilka marchewek, selera naciowego i jabłko, zapakuj w pojemniczek i miej pod ręką.
Kawa lub napój energetyczny
Dzięki spożyciu dawki kofeiny w postaci mocnej kawy lub energetyku możemy ustrzec się na jakiś czas przed zamknięciem powiek w trakcie jazdy. Pamiętajmy jednak, aby takich „wspomagaczy” nie używać na co dzień, ponieważ mogą powodować uzależnienie i negatywne skutki dla naszego zdrowia.
Co ciekawe, po wypiciu kawy najlepiej uciąć sobie krótką drzemkę. To sprawi, że po obudzeniu będziemy mieć znacznie więcej energii, a nasz organizm wskoczy na wyższe obroty. Rozwiązaniem jest również guarana w postaci shotów lub tabletek oraz żeń-szeń.
Mocniejsze shoty energetyczne działają pobudzająco na układ nerwowy i krwionośny, jednak mogą nam utrudniać skupienie się na drodze, dlatego korzystanie z nich nie jest szczególnie wskazane. Pamiętaj, że produkty te są rozwiązaniem tylko na krótką chwilę i nie zastąpią nam porządnego wypoczynku.
Systemy pozwalające kontrolować koncentrację na drodze
Niektóre nowoczesne samochody posiadają już system kontroli koncentracji kierowcy i wykrywają niekontrolowane zmiany pasa ruchu. Nie każdego jednak stać na podróżowanie tak nowoczesnym samochodem, dlatego warto zainwestować w dodatkowy sprzęt, np. bezprzewodowe słuchawki wykrywające senność, wideorejestrator, pilot, który montuje się na desce rozdzielczej lub inny system generujący specjalne powiadomienia i alarm.
Rozmowa z pasażerem?
Wożąc pasażerów, niektórzy senni kierowcy lubią sobie ucinać pogawędki. Pamiętaj jednak, że wbrew pozorom, nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ może ono odciągnąć twoją uwagę od drogi, osłabić czujność i koncentrację lub opóźnić hamowanie.
Jeżeli zmęczenie daje się mocno we znaki, lepiej zrób przerwę!
Przerwy naprawdę działają. Pamiętaj, że bezpieczeństwo twoje oraz innych uczestników ruchu jest znacznie ważniejsze niż czas podróży. Nawet pół godziny snu może uratować życie tobie i innym kierowcom, dlatego, jeżeli odczuwasz senność, zjedź na parking i po prostu utnij sobie drzemkę.